W ostatnich miesiącach sytuacja na rynku makulaturowym znacząco się pogorszyła, mimo że już od dłuższego czasu nie była dobra. My, jako firma zbierająca odpady i przygotowująca je dla papierni borykamy się z problemem zbytu przygotowanego surowca. Niespotykane korekty cen w papierniach oraz mniejsze zapotrzebowanie na ten materiał, bez względu na jego rodzaj, wzbudzają duży niepokój i nie pozwalają stabilnie obracać makulaturą.
Przyczyny takiego stanu to m.in.:
- Spadek zapotrzebowania na papier – popyt na gotowe produkty przemysłu papierniczego spadł, może mieć to związek z wieloma aspektami jak spowolnienie gospodarcze czy wzrastająca eko-świadomość, problem ten dotyczy rynku całej Europy, nie tylko Polski;
- Wysokie stany magazynowe w papierniach – efektem niskiego popytu są wysokie stany magazynowe produktów gotowych w papierniach i spowolnienie produkcji;
- Niższe zapotrzebowanie na surowiec – co oczywiste efektem obniżonej produkcji jest niższe zapotrzebowanie papierni na surowce wtórne w postaci makulatury każdego rodzaju;
- Potężna nadpodaż makulatury – nadpodaż dotyka nie tylko Polskę. Na rynkach światowych odnotowujemy nadpodaż makulatury, co powoduje na przykład nietypowe dotychczas dostawy potężnych ilości makulatury do polskich papierni z krajów skandynawskich czy USA. Lokalnie należy zwrócić uwagę na zwiększoną efektywność segregacji odpadów w gospodarstwach domowych oraz wzrastającą eko-świadomość, czego efektem jest wzrastająca ilość makulatury „wysortowywanej” z całej masy odpadów;
- Limity ilościowe – przetwórcy makulatury dotarli do poziomu maksymalnych stanów magazynowych, zgodnych z nowymi decyzjami środowiskowymi i wymaganiami przeciwpożarowymi. Przepisy te znacząco zaostrzone ustawą z lipca 2018 roku zostały wdrożone w wielu firmach w okresie wakacyjnym tego roku i spowodowały zmniejszenie maksymalnych ilości jakie recyklerzy mogą posiadać na placu. Efektem są duże problemy ze znalezieniem papierni, która w ogóle chciałaby kupić od nas makulaturę. Na szczęście bazując na wieloletniej współpracy utrzymujemy obecnie ciągłość obrotu surowcem. Sami jednak jesteśmy obostrzeni limitami ilości makulatury na placu, dlatego musimy zbywać surowiec na warunkach, które są dla nas wysoce niesatysfakcjonujące;
Podsumowując, na ten moment nie widzimy możliwości, aby sytuacja z punktu widzenia wytwórców jak i firm zbierających odpady uległa poprawie. Proszę zatem przygotować się do ponoszenia kosztów związanych z zagospodarowaniem makulatury. Oczywiście, tak jak Państwo liczmy na odwrócenie trendów i poprawę na rynku. Nie mniej jednak obecnie musimy reagować szybko aby dostosowywać nasze warunki do panującej sytuacji.
Z poważaniem
Paweł Krzemiński
współwłaściciel VERDE Group